Posterworld

Dimond

Fakrtycznie... popełniła błąd. Apropo kradzieży... to mi też kiedyś ukradli w szatni portwel z 20 zł. Znalazłem go miesiąc później w kiblu ale bez banknotu. Popełniłem ten błąd, ale miałęm 3 lata mniej i nie wiedziałm że ktoś może się wogóle włamać do szatni. Cuż, 20 zł, 50zł -- przepadło, już tego nikt nie odzyska. W sumie... to morze być ostrzeżeniem dla nas abyśmy nie popełnili takiego błędu. (Ooo!! Alaska - weź TS2 Zwierzaki i też zostaw w szatni ciekawe ile tam poleżą - oczywiście żartuję) Sorkas za błędy.

Alaska

Hehe ja tam cennych rzeczy nie biorę do szkoły. Chyba, że biżuterię. Nawet pieniedzy staram się nie brać, bo po pierwsze jakbym wzięła to bym kupiła coś do żarcia, przez co bym utyła i szkoda mi wydawać kasy na jedzenie. Madowka zawsze nawydaje money na takie pierdoły to można posępić. A ja sobie skrupulatnie odkładam wszystkie drobne i później wychodzą mi z tego dosyć spore kwoty. Jak już się większa uzbiera to fju do banku i odsetki lecą Bardzo wesoły

Potem jest kasa, kasa, kasa......a teraz zbieram money na koszulkę Manchesteru United, albo czapkę oryginalną, a jak będę miała kaprys to i plecak. Jak ktoś chce mnie wspomóc to oficialnie zbieram na bułeczkę.

Dimond

Ja też nie przynoszę teraz kasy, chyba że są składki. WOlę zaoszczędzić, również jak Ala, na bardziej korzystne rzeczy. Takie jak gry, czy inne sprzęty i akcesoria multimedialne. Takie chipsy mnie utuczą, a jak je zjem to wystram i tyle po nich mam. W taką gre to morzna grac ile się chce i kiedy chce, chyba że się zepsuje, ale przecież jest gwarancja. Jak cię chipsy zatrują to nowych nie dostaniesz. Po za tym w przeliczeniu na godziny (1 godz = 1 paczka 50 g za 1zł) to gram na ogół 5 godzin dziennie czyli 5 zł dziennie. Co na kalorie zaś wychodzi 5000 kcal dziennie.

Ania

Ja też kasy większej raczej nie przynoszę, bo u nas w sklepiku nawet bułki sobie człek kupić nie może a jak jestem głodna to całe nic mi po chipsach Obojętny

Tez zbieram i odkładam, choć celu konretnego nie mam. Jak już coś wydaję, to na koty, choć najczęsciej to mama daje kasę. Ksiązki też kupuje mama, kosmetyki i ciuchy też. Celu wielkiego nie mam, ale zbieram. I tez polecam wpłacić do banku, bo fajne procenty można z tego mieć Bardzo wesoły

Dimond

No słuszałem już że masz konto... ale trochę zbaczamy z tematu. Obciach... a chociażby nasza szkoła... jest do bani. Kiedy w końcu otworzą NOWE GIMNAZJUM? Chyba się nie doczekamy... W Warszawie potrafią zbudować wieżowiec w 1 rok, a u nas? Jak słowo daję, coś mi się zdaję, że zanim skończą to będą musieli wymieniać materiały bo będą za stare. Gdzieś w XXII wieku, albo i dalej.

Ania

O ludu, chyba cud będzie jak to gimnazjum wreszcie wybudują Obojętny

Miało być w którym roku gotowe??? W 2004??? Hehe, dobre sobie. Nie dla nas już chyba nadzieje, że jeszcze się uwlonimy z tego obślizgłego budynku, bo jak na razie nie zapowiada się żeby prace budowalne postepowały szybciej. Ale kto wie, cuda się zdarzają...czasem....rzadko....prawie wcale...

Dimond

Cuda się zdarzają... pod warunkiem, że zmienią nam burmistrza.

Alaska

Jeśli to jest temat "Obciach" to ja chciałam powiedziec coś o sobie. Czy uważacie zaburzenia snu jako obciach? Bo ja tak. Poza tym kiedyś to miałam, ale już mi przeszło, lecz problem powraca. Powinnam iść do lekarza?

Dimond

Choroby czy zabużenia to nie obciach - wkońcu każdemu mogło się to zdarzyć. Ja osobiście pierwszy raz słyszę o takich zabużeniach, mógłbym poznać definicję?

Alaska

Słyszałeś na pewno.
1. Gadanie przez sen - to się zdarza wielu osobom, ale chyba nie tak często jak mi.
2. Lunatykowanie - nie tylko chodzenie i robienie dziwnych czynności, u mnie jest to połączone z gadaniem.
3. No i oczywiście zaniki pamięci - jak wstaję rano to nic nie pamiętam........

Dimond

To jest naturalne u niektórych młodych osób. Ktoś kogo znam tez kiedyś lunatykował i wywisił pranie. To nie jest obciach. Ale trzeba uważać na to... są chyba jakies prochy, ale nie polecam. Zalecałbym jednak zasięgnąć rady specjalisty.

Alaska

1. No wiesz co do tego o praniu - to wiem o co chodzi:D
2. Nie wiem za to czy to dotyczy dojrzewania, ale raczej nie, bo ja przez sen gadałam od zawsze, a lunatykować zeczełam w wieku 7-8 lat.
3. Lunatykowaniue zdarza mi się rzadko, może 5-6 razy w życiu, lecz skoro dwa z tych 5 miały miejsce niedawno..........
4. Przypomniało mi się to - jak widziałam ducha. Hehe sama nie wiem co o tym myśleć. Może jestem opętana? Mam się poddać egzorcyzmom?
5. Ostatnio miałam dziwny sen i kompletnie nie rozumiem jak to mi się mogło przyśnić.......

Dimond

Powodem (często) takiego stanu rzeczy jest nadmierne zastanawianie się nad sobą i czynami. (Heh, zobacz sobie kiedy napisałem Tą notkę - w tej chwili jestem w shool. Lekcja mi się pali, bo nie ma historii, Dyrektor chyba na wyborach)

Patrycja

A propo obciachów w mojej szkole...ja tak gralam że az na sciane wpadłam. I to małe piwo przy tym co sie zdarza innym

Dimond

No... zawsze coś... A może ktoś mi powie. Czy obciachem jest miłość? Ostatnio wysłuchałem na religii kazania ks. P. Pawlukiewicza i mówił o tym... ale ja bym chciał Waszej opinii.